Twórczość uczniowska o Patronie
Wiersze i fraszki o doktorze Stanisławie Krzysiu napisane przez uczniów naszej szkoły
Kiedy doktor Krzyś był mały,
był w nauce doskonały.
Bez trudu skończył uniwersytet w Krakowie,
bo miał encyklopedię w głowie.
A gdy przyszły trudne lata,
to do wojska z klasą latał.
A gdy został już lekarzem,
to w Rzeszowie zyskał sławę.
Leczył tam wszystkich w koło,
dzięki niemu było zdrowo.
Przeniósł się później do Barcina,
a wraz z nim cała rodzina.
Wszyscy go tu uwielbiali,
nawet kwiaty mu dawali.
Gdy wyjechał do Grudziądza,
wszyscy płakali bez końca.
Oddał pracy całe życie,
lecz rodzinę kochał nad życie.
Dodam jeszcze sekret mój, że to patron naszej szkoły-
bądź więc dumny i wesoły.
My znamy postać doktora Krzysia,
Barcin wspomina go do dzisiaj.
Zawsze miał dla chorych czas.
Nie odmówił im pomocy
kiedy byli chorzy w nocy.
Był to doktor szanowany
w medycynie obeznany.
Dzieci bardzo go kochały
upominki mu dawały.
On również znał każdego z nich,
więc dużą sympatią darzył ich.
Krzyś Stanisław to nasz patron,
który kiedyś był doktorem,
jeździł do ludzi traktorem,
a czasami też motorem.
Zawsze z pomocą do każdego spieszył,
lubił pomagać innym i się z tego cieszył.
Leczył także dzieci,
niech mu gwiazdka za to na niebie świeciNie ma jak był Krzyś dziś jeszcze
Słyszę gdy chodzę po mieście.
On na wszystkim się poznał,
O całą rodzinę dbał.
Szkoda Go ach wielka szkoda,
Niech Go nie minie w niebie nagroda.
Pomagał wszystkim!
Dalekim i bliskim.
Radził i leczył,
Egoizmem nie grzeszył.
Był człowiekiem powagi i mądrości,
Umiaru, rozsądku i serca dobroci…
Pogodnego ducha z uśmiechem oblicza,
Każdemu bliźniemu zdrowia użyczał…
Przyjął chorego o każdej porze.
Nie szczędził czasu na dobre zbadanie.
Pamięć o Nim będzie zawsze trwała
Jego postać u ludzi w sercach pozostała,
Którą na zawsze swą dobrocią uwiecznił…
Przeminie młodość, przeminie życie!
Czas nieubłagalny, jak rzeka płynie,
Zabiera starość i młodość w rozkwicie.
Lecz ludzkiej chwały, dobre imię, nigdy nie
przeminie…